Nowość! Darmowa dostawa przy zamówieniach od 400 zł. Szczegóły 

nPhoto Roadshow 2023 - to dopiero była integracja!

03 11 2023
  
Roadshow 2023

Kiedy początkiem października wyruszaliśmy w trasę z konferencjami „nPhoto Roadshow 2023”, z Rzeszowa do Warszawy, kolejno przez Bydgoszcz, Katowice i z metą w rodzinnym Rzeszowie, wiedzieliśmy, że zabieramy Was w podróż pełną profesjonalnej wiedzy, niezapomnianej atmosfery, wartościowych spotkań, zabawnych chwil. Byliście cudownymi pasażerami, a bagaż wrażeń, jakie z nami pozostaną na długo, obiecujemy spożytkować przy organizacji kolejnych edycji nPhoto Roadshow - być może już w zmienionej formie...

Zawsze, gdy przystępujemy do planowania trasy nPhoto Roadshow, mamy spory orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o wybór miast, w których zorganizujemy naszą konferencję. W tym roku były to: Warszawa, Bydgoszcz, Katowice oraz Rzeszów. W każdym z miast czekaliśmy na Was z prelegentami, którzy – już dziś możemy to powiedzieć – byli rewelacyjni i potwierdzili, że zaproszenie ich na tegoroczne konferencje to był strzał w dziesiątkę. I nie piszemy tego opierając się na naszych własnych odczuciach, a na długich i budujących rozmowach z Wami- Uczestnikami: 
- Przyjechałam tu specjalnie dla Dawida Mazura i Roksany Głowińskiej, którą śledzę od dawna w Internecie i bardzo chciałam ją poznać – mówi Pela, właścicielka Studia Fotograficznego PSTRYK – I oczywiście potwierdza się to wszystko, co jest w Social Mediach: Roksana jest bardzo fajną, kontaktową, elokwentną i przepiękną osobą (tak, zdecydowanie trzeba to przyznać). Zaprezentowała swoją prelekcję bardzo biznesowo, profesjonalnie. I wiecie co? Dobrze jest posłuchać o fotografii nie tylko jak się ją robi, obrabia itd., ale właśnie w kwestii biznesu. Na pewno zostałam zmotywowana, szczególnie jednym zdaniem Roksany: „żeby się nie obijać, nie narzekać, a robić swoje z pozytywnym nastawieniem”.  – Czy, poza Roksaną, coś jeszcze Cię urzekło? -dopytujemy – Jadąc tutaj planowałam, że obejrzę Wasze produkty i skomponuję sobie ofertę świąteczną – mówi Pela - Tym większe brawa dla Was za tematyczne stoliki z produktami. Wszystko sobie obejrzałam, w harmonijkach się zakochałam i już wiem, co znajdzie się w mojej tegorocznej ofercie na święta. No ale atmosfera jeszcze! Atmosfera jest fantastyczna i uwielbiam Was, każda osoba z nPhoto zawsze jest uśmiechnięta: niezastąpiony Piotruś Krupiński, każdy z Was, a do tego inni fotografowie, wszyscy tacy sympatyczni! Fajne na tych spotkaniach fotografów jest to, że możemy w tym wspólnym sosie się pośmiać, ale i wymienić uwagami, radami, wiedzą.  Tym bardziej, że to zawsze okazja, by osobiście się poznać, więcej dowiedzieć, dopytać – wymienia Pela. 
 

Czy podobne wrażenia towarzyszyły naszym prelegentom? Musieliśmy ich o to dopytać na jednej z przerw na kawę. 

Roksana Głowińska - prelegentka Roadshow 2023, fotografka, trenerka biznesu w branży fotograficznej. Wystąpiła z prelekcją "Kadrowanie sukcesu, czyli jak połączyć pasję z dochodowym biznesem w branży fotograficznej?"

- Bardzo podoba mi się to, że pomyśleliście, aby na Roadshow poruszyć różne obszary: z jednej strony uczestnicy mogą dowiedzieć się coś o biznesie, marketingu, ale również podszkolić w typowym warsztacie fotograficznym i uczyć się od osób mega doświadczonych, a na koniec jeszcze praktyka pod okiem Marcina Woźniaka z GlareOne , więc tak - fajnie jest to wszystko przemyślane! A do tego, obecna na miejscu i możliwa do obejrzenia na żywo, oferta partnerów: można wypróbować, przetestować. Mało jest takich wydarzeń, na których jest tak swobodna atmosfera, możliwość porozmawiania uczestników z prelegentami. Zawsze uważam, że to organizator dyktuje atmosferę, a u Was czuć to ciepło, otwartość, przyjemną energię i to też przekłada się na uczestników, prelegentów, partnerów. Tutaj ukłony dla Was za tę atmosferę, z resztą ja, jako prelegent, bardzo dobrze się czuję z Wami, i widzę, że uczestnicy też to bardzo doceniają. Podsumowując: Wasze Roadshow to jest wydarzenie, które kompleksowo obsługuje każdego fotografa: w jednym miejscu dowiadujemy się o biznesie, o fotografii, o świetle, o sprzęcie, o niesamowitych produktach, które można na żywo obejrzeć i poznać, a uczestnicy mogą się wzajemnie poznać i poznać nas – prelegentów. Więc czy warto? Jasne, że warto! Oczywiście można iść drogą bez szkoleń, warsztatów, ale to na nich oszczędzamy czas i pieniądze ucząc się od osób, które w tym biznesie sporo już przeszły. Na ich doświadczeniu i wiedzy. Dlatego zawsze powtarzam, że udział w takich wydarzeniach to rozwój. 
 

Dawid Mazur, specjalizuje się w fotografii ślubnej, w Warszawie wystąpił z prelekcją: "Kwestia światła - O świetle, narzędziach i sposobach ich używania. Jak pracować, aby się wyróżnić, ułatwić swoją pracę oraz uzyskać powtarzalne i spójne efekty.”

- Jestem pierwszy raz na nPhoto Roadshow jako prelegent, cieszę się, że widziałem zainteresowanie uczestników prelekcji: siedzieli cicho i słuchali, notowali. Cieszy mnie to, że udało mi się ich aż tak zainteresować. A atmosfera? Cudowni uczestnicy, świetni prelegenci, uważni słuchacze – dla mnie, prelegenta – rewelacja! Więc gdy pytasz mnie: dlaczego warto brać udział w takich spotkaniach - odpowiem na własnym przykładzie: dzięki temu, że stawiam na rozwój, robię sobie różne wyzwania to nie dopadła mnie rutyna i wciąż mnie jara to, co robię! 

Nie ukrywamy, że gdy słuchaliśmy tych opinii na świeżo, w Warszawie, z jednej strony pękaliśmy z dumy, z drugiej zastanawialiśmy się, czy uczestnicy kolejnych konferencji, w następnych miastach będą równie zadowoleni? Byli, czego wyraz dali nie tylko w trakcie rozmów z nami na konferencjach, ale w wiadomościach wysyłanych nam już po wydarzeniach, w swoich relacjach na Social Mediach. 


- Jestem Klientką nPhoto od wielu lat, jestem z Rzeszowa i zawsze staram się brać udział w takich wydarzeniach, bo, po pierwsze, jest to spotkanie na żywo z fotografami z regionu, a po drugie uważam, że trzeba się rozwijać, inwestować w siebie, bo to daje naszym odbiorcom pewność, że zapewniamy im najwyższą jakość usług. Dodatkowo, jeśli chodzi o Wasze wydarzenia, to wielkie dzięki Wam za stoiska partnerów, bo nie ukrywam, że dzięki ich obecności miałam możliwość skorzystać np. z porad ekspertów GlareOne, i teraz będę zmieniać oświetlenie na ich markę, bo mogłam doradzić się na żywo i zobaczyć produkty na własne oczy. Poza tym zawsze chętnie oglądam produkty nPhoto na przygotowanych przez Was stoiskach, mimo, że bardzo dobrze znam ofertę i wiele z jej elementów proponuję swoim Klientom – wymienia Estera Stojecka, ze studia Portretujemy.pl, którą o wrażenia pytamy w trakcie rzeszowskiej edycji Roadshow. 

Również prelegent Krzysztof Kisała, który w Rzeszowie poprowadził wykład: „O łapaniu zwykłych chwil w niezwykły sposób - czyli o naturalnej fotografii rodzinnej w plenerze", przyznaje, że warsztaty, to bardzo potrzebne i przydatne inicjatywy, zwłaszcza, gdy są tak dobrze zorganizowane. Dlaczego?

- Bo pozwalają uwolnić głowę, rozwijać się, poszerzać horyzonty - wymienia K. Kisała pytany o największe, jego zdaniem, zalety udziału w warsztatach. 

Jego słowa potwierdza też Katarzyna Furga, z okolic Opola Lubelskiego (studio Your Story By Furgolina), uczestniczka nPhoto Roadshow w Rzeszowie: 

- Gdy tylko pojawiło się wydarzenie, od razu kupiłam bilet, bo naprawdę warto poznać Was – jako firmę i tę atmosferę, jaką tu tworzycie. Dziś wiem, po wykładzie Roksany Głowińskiej, jak ważne jest inwestowanie w swój rozwój, marketing i to, by się stale uczyć. Bardzo czekałam na ten wykład i możliwość spotkania się z wszystkimi uczestnikami. 
 


Skoro o spotkaniach mowa, to zapytaliśmy Piotrka Krupińskiego, naszego Event Mastera z nPhoto, czy zdradzi plany odnośnie kolejnych edycji konferencji: 
- Oczywiście, że będą, być może w nieco odświeżonej formie, ale na pewno z tymi elementami, które nas wyróżniają: solidną porcją wiedzy, integracją, praktyką, atmosferą i, oczywiście, obecnością naszych partnerów: Canon, GlareOne, Sigma, Eizo, Patona, Zalamo, Elinchrom, Wacom, Peak Design, Profoto, Fuji – bez ich wsparcia nasze wydarzenia wyglądałyby zupełnie inaczej – wymienia Piotr. – A co się zmieni? Tego nie zdradzę, ale dołożymy wszelkich starań, by fotografowie nadal tak chętnie do nas przyjeżdżali nawet z drugiego końca Polski i z zagranicy. 
 

 


zebrała: Magdalena Łobodzińska 

Udostępnij artykuł