Nowość! Darmowa dostawa przy zamówieniach od 400 zł. Szczegóły 

Jak przetrwać sezon komunijny 2021 - opinie fotografów

07 05 2021
  
fot. Krystian Baszanowski

Rok 2020 był dla nas wszystkim trudnym czasem. Pandemia oraz towarzyszące jej obostrzenia utrudniały, a niekiedy całkowicie uniemożliwiały fotograficzną pracę. Komunie, śluby i inne uroczystości nie odbywały się, były przekładane w czasie, a co za tym idzie realizacja sesji zdjęciowych była nie lada wyzwaniem. 

Jak w takiej sytuacji przygotować się na nadchodzący sezon komunijny 2021? O czym pamiętać, czego unikać, jak wszystko dobrze zaplanować?

O komentarze i opinie poprosiliśmy właśnie Was - fotografów, którzy wykonują sesje z uroczystości Pierwszej Komunii Świętej. Zapraszamy do lektury.

1. Powróćmy jeszcze pamięcią do sezonu 2020. Czy w zeszłym roku udało Wam się zrealizować wszystkie zaplanowane sesje komunijne? Czym te uroczystości różniły się od tych z ubiegłych lat?

Anna Kowalska (Piękna Pamiątka):
Muszę przyznać, iż w zeszłym roku było jedno wielkie zamieszanie z komuniami, niemniej jednak udało mi się zrealizować praktycznie wszystkie zaplanowane sesje zdjęciowe. Ustalone wcześniej msze były podzielone na mniejsze podgrupy i albo były msze jedna po drugiej, albo w innym terminie. Teoretycznie 3 razy więcej poświęconego czasu, ale o niebo lepsza i spokojniejsza praca w mniejszych grupach.

Dzieci i rodzice bardziej świadomie przeżywali Pierwszą Komunię Świętą, co wiązało się również z większą ilością zamawianych zdjęć dla jednego dziecka. A to dlatego, że przy mniejszej liczbie dzieci w trakcie mszy - automatycznie było więcej czasu na wykonywanie zdjęć indywidualnych.

Przebieg mszy był bardzo różny, każda parafia miała swoje ustalenia, np.: każde dziecko musiało siedzieć z swoimi rodzicami w ławce jedno za drugim lub rezygnowano z niesienia darów do ołtarza. Naprawdę każdy reportaż komunijny był inny, ale de facto podobny. Miałam również komunie zupełnie indywidualne, gdzie tylko jedno dziecko przyjmowało sakrament. Było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.

Magdalena i Sławomir Chacińscy (Fotoinlove):
Wszystkie komunie się odbyły, jednak zostały rozłożone w czasie. Nie było ich tylko w maju i czerwcu, ale mieliśmy komunie nawet we wrześniu czy październiku. Tendencji spadkowej do lat ubiegłych nie zanotowaliśmy, jeżeli chodzi o sesje w kościele lub indywidualne.

Krystian Baszanowski (Magiczne fotografie):
W roku 2020 wszystko zrealizowaliśmy w terminie lub nieco po terminie, ostatnia komunia przypadła na 18 października. Wiele zaplanowanych terminów było przekładanych, a msze często rozdzielano na mniejsze grupy. Jedną z komunii na 35 dzieci rozłożono na 5 mszy po 7 dzieciaczków. Zatem udało się.

2. Jak wygląda w obecnych warunkach zainteresowanie sesjami komunijnymi? Czy rodzicie rezerwują, przekładają terminy?

Anna Kowalska:
Większość reportaży oraz sesji zdjęciowych mam już umówionych od zeszłego roku i co jakiś czas rodzice się przypominają oraz przekazują nowe ustalenia. Na pewno wzrosło zainteresowanie sesjami komunijnymi w studio. Oczywiście są również rodzice, którzy dopiero teraz chwilę przed terminem umawiają się na sesje.

Magdalena Chacińska:
Terminy mamy zarezerwowane bez tendencji spadkowej (w kościele czy też indywidualne po komunii). Natomiast faktycznie zmniejszona jest liczba zapytań oraz rezerwacji o fotografowanie podczas spotkań rodzinnych. Ludzie zmniejszają ilość gości lub nie mogą zorganizować przyjęcia w lokalu i wówczas nie zapraszają fotografa do domu. Rodzice sami nie przekładają tutaj uroczystości, tak jak to jest w przypadku ślubów. Jedynie co, to podczas obostrzeń nie organizują poczęstunku w restauracjach tylko w rodzinnym domu.

Krystian Baszanowski:
W tym sezonie mamy dwa razy większe zainteresowanie sesjami niż w 2020r. Są rodzice, którzy rok temu nie zdecydowali się, aby dziecko przystąpiło do Pierwszej Komunii, więc w tym roku zdarza się, że mamy dwoje a nawet troje dzieci na uroczystości z tej samej rodziny. Nie mamy problemów ze zmiana terminów. Już zaczęły się zmiany i część sesji została przeniesiona na koniec czerwca, a także na wrzesień.

3. Jak przygotowujecie się do sesji komunijnych w tym roku? Na co zwracacie szczególną uwagę? Jak dostosowujecie się do obecnej sytuacji?

Anna Kowalska:
Zmieniłam swoją umowę z klientami uwzględniając tak zwany niepewny grafik i przebieg komunii. Ani rodzice, ani ja jako fotograf, nie jestem w stanie nic przewidzieć i mam aneks do umowy, który pomaga obu stronom, aby odpowiednio działać w razie anulowania sesji/mszy. Przede wszystkim zmieniłam kwestię zaliczki/zadatku, po prostu jej nie pobieram, podpisuję umowę z aneksem, wpisuję rezerwację i trzymam kciuki, aby zarówno msze jak i sesje plenerowe się odbyły.

Wpisuję sobie w terminarz zarówno msze jak i sesje plenerowe zgodnie z możliwościami i doświadczeniem, że np.: msze na ogół się odbywają do godz. 13.00, a od godz. 15.00 jestem dyspozycyjna, aby wykonywać sesje plenerowe. Staram się również umawiać swoich klientów w białym tygodniu, przekonując, że jest wtedy więcej czasu i spokoju, mniej nerwów. Wszystko zależy od klienta i jego potrzeb. Jestem w tym temacie bardzo elastyczna. Jeżeli klient zrezygnuje z ustalonego terminu, to staram się przepisać go w miarę możliwości na nowy termin. Jeżeli ani mnie ani klientowi nie pasuje nowy termin, wtedy rezygnujemy z moich usług. Zawsze staram się pomóc znaleźć innego fotografa - z grona moich znajomych.

Z założenia sesje i reportaże komunijne nie różnią się nadzwyczajnie w porównaniu do poprzednich lat. Pracuję jako fotograf główny w kościele na komuniach grupowych, zatem muszę dokładnie tak, jak w ubiegłych sezonach wykonać materiał z najważniejszych chwil i przekazać go rodzicom. Dowiaduję się szczegółowo przed mszą, jaki jest przebieg w danej parafii, jakie zmiany, jakie ustalenia i robię to, co do mnie należy. Przy sesjach prywatnych jest dokładnie taki sam przebieg, przed sesją ustalam szczegóły, komu na czym zależy, jakie są wprowadzone obostrzenia i działam zgodnie z umową.

Magdalena Chacińska:
Większych zmian w stosunku do lat ubiegłych chyba nie ma w przygotowaniach do sezonu komunijnego (nie licząc oczywiście reżimu sanitarnego). Sesje indywidualne wykonujemy w plenerze, natomiast w kościele musimy dostosować się do zasad tam panujących.

Pracujemy we dwoje (z mężem), wiec w razie gdyby nastąpiła nagła zmiana terminu, możemy się w miarę możliwości podzielić obowiązkami. Na szczęście księża w tym roku zdecydowali się na to, żeby nie rozbijać komunii na różne dni, ale zrobić je w zaplanowanym terminie - tylko rozdzielić dzieci na mniejsze grupy. Stąd nie pracujemy tylko jednej czy dwóch godzin w kościele, ale jesteśmy tam od 9 do 15 - bo co godzinę odbywają się msze komunijne.

Krystian Baszanowski:
Sam zajmuje się organizacją sesji i ich realizacją, dlatego moje możliwości są ograniczone i dlatego staram się nie przesadzać z ilością przyjętych sesji. Dla klientów, którzy nie chcą sesji zdjęciowej w niedziele (w dzień uroczystości Pierwszej Komunii Świętej) - mamy propozycje na sesje indywidualne i rodzinne w tygodniu. W cenie niższej o połowę, ale dla nas wciąż zadowalającej. Tak naprawdę robimy połowę zdjęć za połowę ceny. Jest ok. Jestem optymistą i zawsze wierzę, że wszystko się uda. I tak będzie też z sezonem komunijnym 2021. 

Udostępnij artykuł