Czarny sen fotografa… Jak skutecznie archiwizować zdjęcia?

Jak powiedzieć Młodej Parze, że nie masz żadnego zdjęcia z ich ślubu?
Wszystko przepadło “niezależnie od Ciebie”.
Czy takie wytłumaczenie wystarczy?
Sesje w studio w najgorszym wypadku można powtórzyć, ale co z reportażem?
Na te pytania nie ma prostej odpowiedzi.
Jednak jest coś, co pozwala nie dopuszczać do takich sytuacji.

Tak, to backup!
 

Pożar, powódź, trzęsienie ziemi czy inne kataklizmy - to pierwsze co przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o potencjalnych przyczynach utraty plików. Jednak ostatnie czasy pokazują, że nie wszystko w swoim życiu możemy zaplanować i nie na wszystko mamy wpływ. Zapominamy też o tych najbardziej prozaicznych powodach, a przecież wypadki zdarzają się każdemu. Dziecko czy kot może strącić dysk z biurka i uszkodzić go fizycznie lub zwyczajnie wieloletnie urządzenie odmówi nam współpracy. 

Zdarzyło Ci się kliknąć w link podesłany przez znajomego na messengerze, bez upewnienia się, że to on wysłał? Albo pobrać darmowy program np. do konwersji danego rozszerzenia, z niepewnego źródła?

Ja nie poznałem źródła infekcji, która zaszyfrowała wszystkie moje pliki na komputerze, a niestety doświadczyłem tego jakiś czas temu. Każde zdjęcie, każdy plik został zablokowany przez złośliwe oprogramowanie. Jedyną opcją żeby odzyskać pliki, było podanie hasła deszyfrującego. Jednak aby uzyskać dany kod należało wpłacić niemałą kwotę w wirtualnej walucie, na niepewne konto, bez żadnej gwarancji rozwiązania problemu. Straciłem wszystkie pliki, które miałem na komputerze (w tym bardzo wiele prywatnych zdjęć) bez zapasowej kopii.

Niczego nie udało się odzyskać. Od tamtej sytuacji zacząłem bardziej poważnie podchodzić do tematu archiwizacji danych. Jak więc się zabezpieczyć? Jak przechowywać dane?
 

Możliwe, że spotkałeś się z zasadą 3-2-1. Co ona oznacza?
 

3 to kopie plików - w naszym przypadku są to zdjęcia.
2 to różne nośniki zdjęć. Robienie kopii plików na tym samym dysku mija się z celem. Różne nośniki danych to warunek konieczny.
1 to jedna kopia w innej lokalizacji niż pozostałe kopie. Jak różne nośniki danych mogą zabezpieczyć przed awarią dysku, tak nie zabezpieczą nas przed utratą plików w razie kradzieży lub pożaru. Należy więc pomyśleć o tym, by jedną z kopii umieścić: w chmurze, na serwerze lub dysku, który znajduje się w innej lokalizacji.

Wielu fotografów (ja też tak robię), trzyma pliki na dyskach zewnętrznych. Łatwo jednak zauważyć, że z czasem takie dyski zwalniają, częste przepinanie i wczytywanie dysków staje się uciążliwe. Mając tych dysków kilkanaście nie lada wyzwaniem jest opisanie zawartości każdego z nich. Dlatego istnieją rozwiązania wygodniejsze, ale przede wszystkim - bezpieczniejsze.
 

Serwery NAS

Sama nazwa “serwer” brzmi niepokojąco. Jednak czy naprawdę jest się czego obawiać? NAS jest to dysk sieciowy, czyli urządzenie z kieszenią na jeden lub więcej dysków. Jest on podłączony do sieci, więc dostęp do niego mamy nie tylko“po kablu” ale też z dowolnego miejsca na Ziemi. Jest to wygodne i bezpieczne, zwłaszcza dla fotografów mających zlecenia za granicą. Serwery Synology posiadają również procesor, który pozwala na samodzielne zarządzanie dyskami. Przyjazny interfejs DiskStation pozwala w prosty sposób obsługiwać dyski. Wygodnym rozwiązaniem jest również automatyczna synchronizacja plików, jednocześnie na wszystkie podpięte dyski.

Serwery NAS pozwalają na tworzenie RAID-ów, co w przypadku dwukieszeniowego urządzenia, oznacza dwie identyczne kopie na dwóch różnych nośnikach. To już nam spełnia część zasady 3-2-1. Idealnym rozwiązaniem jest posiadanie drugiego serwera, poza miejscem naszej pracy czy zamieszkania. Co może nas uchronić przed pożarem czy kradzieżą. Jako, że dostęp do serwerów jest online, możemy wydzielić przestrzeń na dysku dla znajomego fotografa, który odwdzięczy się tym samym. To pozwoli nam na pełne bezpieczeństwo naszych plików.

Dzięki polskiej wersji oprogramowania Synology, konfiguracja własnego serwera jest jeszcze prostsza. 

Inną opcją przechowywania plików w innej lokalizacji jest chmura. Możemy wykupić przestrzeń na serwerach Dropbox, Amazon Photos, Backblaze, iDrive etc. Opłacając roczną lub miesięczną subskrypcję, możemy archiwizować tam swoje zdjęcia czy pliki.

Profesjonalny fotograf nie może dopuścić do utraty zdjęć. Efektem naszych usług są nie tyle pliki, co zachowane wspomnienia, emocje i wszystko to co uwielbiamy w fotografii.

Dlatego warto zadać sobie to pytanie: czy Twoje zdjęcia są bezpieczne?

Mateusz Furman